6 listopada uczniowie naszej szkoły wybrali się na niezwykłą wycieczkę do Krakowa – miasta historii, sztuki i nauki. Głównym punktem programu było zwiedzanie Teatru im. Juliusza Słowackiego, jednego z najpiękniejszych teatrów w Polsce.
Już od progu zachwyciły nas wspaniałe wnętrza – złocenia, kryształowe żyrandole i bogate dekoracje. Dowiedzieliśmy się, że właśnie tutaj odbyła się premiera „Dziadów” Adama Mickiewicza, a w teatralnych korytarzach bywał sam Stanisław Wyspiański. Mieliśmy okazję zajrzeć za kulisy, odwiedzić loże, w tym słynną lożę cesarską.
Podziwialiśmy aż trzy kurtyny – tę najsłynniejszą, autorstwa Henryka Siemiradzkiego, kurtynę Stanisława Wyspiańskiego oraz współczesną, która upamiętnia kobiety zasłużone dla Krakowa. Spacer po teatralnych korytarzach był jak podróż w czasie – w świat artystów, scenografów i wielkich polskich dramatów.
Po wizycie w teatrze ruszyliśmy na spacer po krakowskim Rynku i jego okolicach.
Pani przewodnik pokazała nam wiele fascynujących miejsc, opowiadając z pasją o historii Krakowa i jego mieszkańców. Zobaczyliśmy m.in.:
- pierwszą płytę upamiętniającą przysięgę Tadeusza Kościuszki, dziś ukrytą wśród krzewów nieopodal teatru, oraz drugą – wmurowaną w nawierzchnię Rynku,
- Barbakan i pomnik Jana Matejki na Plantach,
- Bramę Floriańską z płaskorzeźbą św. Floriana oraz Dom Jana Matejki przy ulicy Floriańskiej,
- słynną rzeźbę „Głowa” Igora Mitoraja,
- Collegium Maius, w którym studiował m.in. Mikołaj Kopernik,
- budynek Instytutu Polonistyki UJ przy ulicy Gołębiej, gdzie studiował Karol Wojtyła – przyszły papież Jan Paweł II,
- Collegium Novum (oglądaliśmy z zewnątrz akurat w rocznicę tragicznych wydarzeń Sonderaktion Krakau),
- tablice na Plantach upamiętniające dawne baszty obronne,
- słynne Okno Papieskie przy ul. Franciszkańskiej oraz Dom Wita Stwosza, którego właściciela udało się ustalić dzięki… skardze sąsiada pogryzionego przez psa artysty!
Nie zabrakło też nowoczesnych akcentów – w Pasażu 13 podziwialiśmy fragmenty dawnych gotyckich murów ukrytych w nowoczesnym wnętrzu.
Na zakończenie zwiedziliśmy Bazylikę Mariacką. Wszyscy z zachwytem patrzyliśmy na gwiaździste sklepienie, monumentalny Ołtarz Wita Stwosza, a w nim średniowieczne drewniane figury – prawdziwe arcydzieło sztuki gotyckiej.
Wycieczka była nie tylko wspaniałą lekcją historii i sztuki, lecz także okazją do poczucia niezwykłej atmosfery Krakowa.
Pełni wrażeń wróciliśmy do szkoły z przekonaniem, że uczyć się można nie tylko z podręczników, ale i z żywej historii miasta. A teraz już nikt nam nie powie: „Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie”.
Elżbieta Małasiewicz-Machula